Rozwód w czasie pandemii koronawirusa
Rozwód w czasie pandemii koronawirusa
Planujesz rozwód w czasie pandemii koronawirusa? Dowiedz się jak okres izolacji i kwarantanny wpływa na przebieg postępowania rozwodowego.
Skorzystaj z E-porady prawnej
Zadanie pytania nic Cię nie kosztuje. Wstępna analiza i wycena jest bezpłatna oraz nie zobowiązuje do współpracy.
Pandemia koronawirusa i związane z nią liczne obostrzenia wprowadzane w życiu społecznym oraz gospodarczym radykalnie wpłynęły na rzeczywistość, w której żyjemy, przede wszystkim poprzez zmianę dominującej dotychczas formy kontaktowania się między ludźmi.
Z jednej strony, ze względu konieczność ograniczenia bezpośrednich spotkań z innymi osobami, szereg znajomości przeniosło się do przestrzeni wirtualnej, z drugiej strony, z uwagi na zalecenie opuszczania domu tylko, gdy jest to niezbędne, wiele rodzin spędza ze sobą zdecydowanie więcej czasu niż przed pandemią.
Trwanie wspólnie w domowej kwarantannie i przebywanie ze sobą nieustannie 24 godziny na dobę uświadomiło wielu małżeństwom, że ich związek jest fikcją, która utrzymywała się do tej pory tylko dlatego, że małżonkowie widywali się w biegu, pochłonięci codziennymi obowiązkami.
Brak wspólnych tematów do rozmów, zobojętnienie na małżonka czy niewierność, to tylko niektóre z czynników, które dzięki pandemii ujrzały światło dzienne i stały się przyczyną licznych rozwodów.
Powstaje pytanie, czy pandemia koronawirusa wpłynęła na przebieg postępowania rozwodowego i działalność wymiaru sprawiedliwości w tym zakresie?
Zobacz też:
Przesłanki orzeczenia rozwodu
Przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego jasno formułują okoliczności, które przemawiają za orzeczeniem rozwodu. O faktycznym ustaniu małżeństwa świadczy trwały i zupełny rozkład pożycia.
Co należy rozumieć pod tym określeniem?
W świetle orzecznictwa sądowego, o zupełnym rozkładzie pożycia będzie można mówić wówczas, gdy między małżonkami ustały wszelkie więzi fizyczne, duchowe oraz gospodarcze.
Z kolei o trwałości rozkładu, zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 28 maja 1955 r., sygn. akt I CO 5/55, będzie można mówić wówczas, gdy ocena dokonana na podstawie doświadczenia życiowego pozwala przyjąć, że w okolicznościach danej sprawy powrót małżonków do wspólnego pożycia nie nastąpi.
Jak już wcześniej wspomniano, długotrwałe przebywanie małżonków w jednym domu w związku z pandemią koronawirusa może zdemaskować istniejące między nimi istotne różnice charakterów czy ujawnić zdarzenia, które małżonkowie woleliby zachować w tajemnicy.
Narastające w związku z tym nieporozumienia i konflikty prowadzą do podjęcia do decyzji o rozwodzie. Wydaje się, że w przypadku wielu małżeństw pandemia jedynie przyspieszyła tę decyzję, ponieważ w krótkim czasie umożliwiła weryfikację jakości relacji łączącej małżonków.
Doskonale rozumiemy, jak skomplikowana może być Twoja sytuacja. Mimo że staramy się kompleksowo wyjaśnić ten temat wiemy, że nie pokryjemy odpowiednio wszystkich możliwych scenariuszy. Twoja sytuacja jest wyjątkowa, a my potraktujemy ją z należytym zaangażowaniem. Wyślij pytanie i sam zdecyduj!
W pędzie życia codziennego ludzie nie mają czasu na refleksję o związkach, w których trwają, z kolei przebywanie ze sobą w czasach pandemicznych przez 24 godziny na dobę szybko obnaża wszelkie ułomności relacji dwojga ludzi.
Przyczyną konfliktów małżeńskich w dobie pandemii staje się nie tylko tzw. niezgodność charakterów, silna na tyle, że małżonkowie nie potrafią dojść do konsensusu w jakiejkolwiek kwestii, ale również spory o kwestie finansowe.
Nie ulega wątpliwości, że wpływ epidemii na gospodarkę pogorszył status ekonomiczny wielu ludzi i zmuszając do znacznej redukcji wydatków obniżył się ich standard życia, co staje się prostą drogą do częstych kłótni w małżeństwie. Ponadto ograniczenia w poruszaniu się i domowa izolacja doprowadziły do nasilenia aktów przemocy domowej, fizycznej i psychicznej, co również przyczynia się do znacznego przyspieszenia decyzji o rozwodzie.
Bez wątpienia pandemia sprzyja rozwojowi konfliktów, ale jednocześnie pozwala zrozumieć ludziom, że trwają w związkach z osobami, z którymi w istocie nic ich nie łączy, co silnie motywuje do podjęcia decyzji o rozstaniu. Jeśli tylko relacje panujące między małżonkami świadczą o trwałym i zupełnym rozkładzie pożycia między nimi, uzasadnione staje się złożenie pozwu o rozwód.
Działalność sądów w czasie pandemii a czas trwania postępowania
W przypadku spraw rozwodowych konieczne jest przeprowadzenie co najmniej jednej rozprawy z uwagi na obowiązkowy dowód z przesłuchania stron.
Zobacz też:
Długość postępowania uzależniona jest od różnych okoliczności, m.in. od tego, czy ustanie małżeństwa ma nastąpić z orzeczeniem o winie którejś ze stron, czy też małżeństwo ma zostać rozwiązane przez rozwód bez orzekania o winie. Nie ulega wątpliwości, że także aktualna sytuacja epidemiczna może znaczenie wydłużyć okres oczekiwania na wyrok orzekający rozwód małżonków.
Pandemia istotnie wpłynęła na sprawność i sposób działania sądów, szczególnie w pierwszym etapie rozprzestrzeniania się wirusa, gdy poważnie ograniczono funkcjonowanie większości instytucji w kraju.
W marcu 2020 r. sądy zdjęły z wokandy zaplanowane rozprawy i posiedzenia, w tym sprawy rozwodowe, a rozpatrzeniu podlegały wyłącznie sprawy pilne oraz obejmujące publikację orzeczeń w sprawach karnych. Nowe terminy rozpraw i posiedzeń wyznaczane były na odległe daty.
Na początku epidemii w niepełnym wymiarze działała również poczta, której godziny czasu pracy zostały skrócone, ponadto profesjonalni pełnomocnicy, adwokaci i radcowie, musieli zaadaptować się do nowych warunków pracy i usprawnić zdalną formę kontaktowania się z klientami.
Z upływem czasu, w oparciu o akty prawne uchwalone w obliczu szerzącej się pandemii oraz zalecenia Ministerstwa Sprawiedliwości, prezesi poszczególnych sądów wydali zarządzenia wprowadzające odpowiedni reżim sanitarny, dzięki czemu działalność sądów zostawała stopniowo wznawiana. W celu minimalizacji ryzyka zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 w sądach stosowanych jest obecnie szereg środków zapobiegawczych.
Zobacz też:
Reżim sanitarny obejmuje m.in. obowiązek zasłaniania maseczką ust oraz nosa, konieczność zachowania 2 metrów dystansu od innych osób czy wymóg poddania się badaniu temperatury ciała przed wejściem do sądu.
Ponadto pomiędzy kolejnymi rozprawami sale muszą być wietrzone oraz dezynfekowane, regularnej dekontaminacji podlegają również czytelnie akt oraz biura obsługi interesantów, natomiast świadkowie wzywani są do stawienia się na konkretną, ustaloną oddzielnie dla każdego godzinę tak, aby nadmierna liczba osób nie kumulowała się w budynku sądu.
W związku z procedurą odkażania pomieszczeń nieuniknione staje się wyznaczanie mniejszej ilości rozpraw na dany dzień, co wydłużać może czas potrzebny do zakończenia poszczególnych postępowań, w tym spraw rozwodowych.
W sądach pozostaje ograniczona bądź zupełnie wyłączona bezpośrednia obsługa interesantów, zarządzenia prezesów niektórych sądów wprowadzają obowiązek poddania wszelkiej korespondencji 24 – godzinnej kwarantannie, nadto limitowana jest ilość osób mogących przebywać równocześnie w czytelniach akt.
To samo dotyczy udziału publiczności w rozprawach i jawnych posiedzeniach – część prezesów sądów wyłączyła taką możliwość, w innych prezesi zarządzili koniczność składania wniosków o dopuszczenie do uczestnictwa w rozprawie lub posiedzeniu w charakterze publiczności.
Skorzystaj z E-porady prawnej
Zadanie pytania nic Cię nie kosztuje. Wstępna analiza i wycena jest bezpłatna oraz nie zobowiązuje do współpracy.
Co więcej, niektóre rozprawy i posiedzenia odbywają się w formie zdalnej, a świadków, biegłych czy strony czasami przesłuchuje się w formie wideokonferencji.
Pomimo, że działalność wielu instytucji uległa znacznej poprawie w porównaniu do sytuacji z wiosny 2020 r., a sądy są już przystosowane do orzekania w dobie pandemii, trzeba pamiętać, że okres postępowania, w tym w sprawach o rozwód, może ulec znacznemu wydłużeniu.
W konkretną sprawę zaangażowani się nie tylko sędziowie, strony i ich pełnomocnicy, ale również osoby stanowiące pion administracyjny sądu, tj. protokolanci, sekretarze, asystenci.
Skierowanie którejkolwiek z tych osób na kwarantannę bądź izolację może doprowadzić do odwołania zaplanowanej rozprawy, nawet w ostatniej chwili. Ponadto okresowe znaczne wzrosty liczby zakażeń prowadzą co jakiś czas do zdejmowania z wokand zaplanowanych rozpraw i posiedzeń w niektórych sądach.
Konieczność dostosowania się do sytuacji epidemicznej i traktowania priorytetowo życia oraz zdrowia ludzkiego nie pozwala sądom być wydajnymi w takim stopniu, jak w czasach przed pandemią. Szereg okoliczności może wpływać na przedłużenie postępowania, co jednak nie powinno zniechęcać do zainicjowania postępowania rozwodowego. Przebieg pandemii jest dynamiczny i nieprzewidywalny, niewątpliwie jednak decyzja o złożeniu pozwu dopiero po powrocie do normalnej rzeczywistości jeszcze bardziej wydłuży okres oczekiwania na wyrok rozwodowy.
Doskonale rozumiemy, jak skomplikowana może być Twoja sytuacja. Mimo że staramy się kompleksowo wyjaśnić ten temat wiemy, że nie pokryjemy odpowiednio wszystkich możliwych scenariuszy. Twoja sytuacja jest wyjątkowa, a my potraktujemy ją z należytym zaangażowaniem. Wyślij pytanie i sam zdecyduj!